piątek, 16 stycznia 2015

Rozdział 18 - "Zakochani"

Alysse's POV

Spojrzałam w jego zielone tęczówki, a na moich ustach rozkwitł delikatny uśmiech.
Harry mnie pocałował.
Nie mogłam w to uwierzyć, to było dla mnie niemożliwe. Czy to znaczy, że on coś do mnie czuje?
W moim brzuchu jak na zawołanie zaczęło latać stado motyli. On również patrzał mi w oczy, ciągle trzymając dłoń na moim policzku. Zaczął pocierać go lekko kciukiem, a po chwili zabrał rękę.
Chciałam mu coś powiedzieć, naprawdę. Problem w tym, że na chwilę obecną odebrało mi mowę.
Chłopak jakby czytając mi w myślach odezwał się pierwszy.
- Jak się czujesz? - spytał z... niepewnością?
On się denerwuje? Czym? Całował przecież tyle innych...
Odchrząknęłam cicho i ponownie na niego spojrzałam.
- D-dobrze, nawet bardzo - poza faktem, że właśnie mnie pocałowałeś. Ty, Harry Styles. Chłopak, w którym się zakochałam. 
Chciałam mu to jeszcze dodać, ale nie odważyłam się na to wyznanie.
- Bardzo? - uśmiechnął się do mnie tym swoim delikatnym uśmieszkiem, który szczególnie uwielbiam. - Wybacz mi, że cię pocałowałem, j-ja po prostu... - zaczął się kręcić w słowach i co chwilę spoglądał na boki.
Uciszyłam go kładąc mu palec wskazujący na ustach.
- Ja nie żałuję - powiedziałam cicho i przyłożyłam mu rękę do policzka z uśmiechem.
- Ja tym bardziej nie - odpowiedział spokojnie i zabrał moją dłoń, po czym schował ją w swoich. - Myślę, że to dobry moment, by coś ci wyznać.
C-czy on chce...
- Od pierwszego momentu, gdy cię spotkałem wiedziałem, że jesteś wyjątkowa. Kiedy zobaczyłem cię wtedy w barze zamurowało mnie. Za wszelką cenę pragnąłem cię poznać. Zapewnić ci zaufanie i bezpieczeństwo. - powiedział dość... spokojnie. - Po prostu się w tobie zakochałem - dodał po krótkiej chwili.
O mój boże...
- I wydaje mi się, że nie mam innego wyjścia - tu wziął obie moje dłonie w swoje i ścisnął je lekko. - Alysse, czy... zostaniesz moją dziewczyną? - spytał niepewnie.
Po moich policzkach zaczęły lecieć pojedyncze łzy, gdy patrzałam mu w oczy. Gdy to zobaczył przestraszył się lekko.
- Wybacz, przepraszam! Nie chciałem, żebyś płakała. Cholera...! - złapał się za włosy załamany.
- Harry... - zaczęłam cicho uspokajając się na tyle, by normalnie mówić. - Zgadzam się. Tak, chcę zostać twoją dziewczyną. Od zawsze tego chciałam.
Chłopak uśmiechnął się szeroko, nigdy go jeszcze takiego nie widziałam.
- Poważnie? - spytał jakby nie dowierzając.



- Poważnie.
Tak, kocham go. Najbardziej na świecie.
Harry zaczął się śmiać, po czym wstał. Złapał mnie w pasie i zaczął kręcić dookoła pokoju.
Musiałam złapać się jego szyi, by się nie wyślizgnąć.
Po chwili stanęłam na nogi, oboje szeroko się uśmiechaliśmy.
Nagle Harry zbliżył swoją twarz do mojej i pocałował mnie już drugi raz tego dnia.
Ten pocałunek różnił się jednak od poprzedniego. Miał w sobie tyle pasji, zaangażowania... Miłości.
Położyłam mu dłoń z tyłu głowy i przyciągnęłam mocniej do siebie.
Po pewnym czasie musieliśmy oderwać się od siebie, by złapać oddech.
- Kocham cię, Harry.
To były najbardziej szczere słowa, jakie wyszły z moich ust w ciągu całego mojego życia



Kochani!
Dziękuję za to, że jesteście ze mną :3
Mam nadzieję, że rozdział się spodoba.
Liczbę wyświetleń macie w prawym, górnym rogu. Myślę, że tak jest lepiej, jeśli wszyscy będą je widzieć. 
Kocham was! 


~Jeśli przeczytałeś/-aś pozostaw komentarz! To nic cię nie kosztuje, a mnie wspiera do dalszego pisania!~

5 komentarzy:

  1. Super!
    Wyznali sb love...
    Czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeeeeeejjj!!!! Są razem <3<3<3
    Zostałaś nominowana do Liebster Blogger Award.
    Więcej u mnie na blogu --------> http://incubus-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodko ;)
    Fajnie, że są razem.
    Czekam na kolejny!
    hope---fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Super blog :*czekam na kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń